🦏 Kiedy Facet Żałuje Że Zerwał
Co mówią eksperci? Kiedy mężczyzna czeka na twój ruch, jest to dylemat, z którym spotykają się miliony ludzi na całym świecie. Nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie, ale istnieje wiele ekspertów, którzy twierdzą, że mężczyzna powinien wykonać pierwszy krok, jeśli chce zainicjować relację z kobietą.
Wiążą się one z presją. Kiedy facet słyszy z ust kobiety: `Kocham Cię`, ma świadomość, że mówiąc to, oczekuje ona podobnej odpowiedzi. To wyznanie nie zobowiązuje do poważnych czynów, ale jest pewnym rodzajem deklaracji. Poza tym on może pomyśleć, że jesteś niestabilna emocjonalnie, skoro tak szybko się zakochałaś.
A jak dla mnie na razie przesadzasz. Co, gdyby zamiast palić marysię - pił wino? Rozumiem, że miałaś obawy, kiedy robił to codziennie - może to być znak, że facet jest uzależniony. Ale jeśli ograniczył i czasem pali z kolegami, to czym się to różni od wypicia czasem alkoholu w towarzystwie? Moim zdaniem marysia taka zła nie jest.
Kiedy prawie straciłem Davida w jednej z naszych głupich kłótni i ciągłych kłótni (zerwał ze mną), myślałem, że straciłem wszystko. płaczę cały dzień i myślę, że już nigdy do mnie nie wróci. Czytałem tak wiele zeznań o zaklęciu miłosnym dr Isikolo, jak pomógł przywrócić byłego kochanka z powrotem.
Nie sądziłam, że facet odrzuci mnie na rzecz pracy, już prędzej pogodziłabym się z obecnością innej kobiety (a jestem pewna że takiej nie ma, bo nie miał nawet kiedy jej poznać)..trudne to wszystko, prosiłabym o wyrażenie opinii na temat powyższego, co kolwiek bo mam wrażenie, że tracę grunt pod stopami.
Zdradziła, że facet ma jeszcze jeden dom, o którym nikt nie wiedział. I to tam trzymał gotówkę. Postanowiliśmy poczekać na niego, wrzucić go do bagażnika i pojechać po pieniądze. Ale kiedy go obezwładniliśmy, w całym domu nagle zaczęły dzwonić telefony komórkowe. Było ich tam chyba z kilkadziesiąt.
No, może nie do końca bez przeszkód, bo kiedy mój ukochany oświadczył, że nie może się ożenić, w jego rodzinie zapanował popłoch. Przecież już wszystko było przygotowane. Trzydzieści lat temu nie tak łatwo było zorganizować wesele, ale jeszcze trudniej było z niego zrezygnować.
Poczytałam i dowiedziałam się, że przy ignorowaniu widać obecność adresata na messendżerze, a wiadomości wyświetlają się jako nieodczytane, czyli dostarczone (chciałam ci wkleić link
Wydaje się, że nie ma żadnych ustalonych zasad. Spędzasz czas z facetem, który od tygodni wysyła sygnały, ale kiedy facet cię ignoruje, pozostajesz w ciemności. Im bardziej starasz się pokazać, że nadal jesteś zainteresowany, tym bardziej wydaje się, że on cię odsuwa. Ale kiedy próbujesz go zignorować, po prostu nie czujesz
Ona powiedziała, że bardzo mnie kocha wczoraj napisałem do niej, co tam u Ciebie jak minął dzień, a ona od kiedy Cię to obchodzi Także, proszę o pomoc Bo ja ją też bardzo kocham, a gdy jestem wkurzony to zawsze albo powiem, albo napisze za dużo ale teraz to ja już sam nie wiem jak z tego wyjść
Gdyby facet był idealny, super was traktował i zerwał z taktem nie miałybyście jak zwalić na niego winy za tą sytuację i możliwe ,że przez to jeszcze gorzej byście się czuły.
Mąż zakochał się w koleżance z pracy . Ile razy słyszałam takie opowieści . Myślałam , jak wiele z Was że „ mój „ jest inny . Że przecież 20 lat naszego małżeństwa jest naprawdę udanych i fajnie mamy w związku . Jesteśmy przyjaciółmi i nie mamy przed sobą tajemnic w żadnej sferze życia . Ja nie miałam .
ryrG2s. ~Oleńka napisał:To nie tak, że wcale wcześniej nie było seksu, ale przyznaję, że rzadko. Owszem uderzył się w pierś i przyznaję, że częściowo "za pracowałam" na tę zdradę. Ale bzdurą jest żd wyrażam mu. Po odkrycia zdrady przeszliśmy powinien rozmowę, bez krzyków i obelg. Postanowiliśmy ratować tan związek. Zdaję sobie sprawę, żd skoro postanowiłam wybaczyć, to nie mogę mu tej zdrady wypominać, czy wykorzystywać jej w chwili słabości. Każde z nas stara się bardzo pod każdym względem. Od tej pory nie mieliśmy żadnej kłótni, nawet małej. Wcześniej w sumie też bardzo żadko mieliśmy jakieś spory. W naszym domu nigdy nie było głośnych kłótni czy wyzwisk, to zawsze było niedopuszczalne w naszym związku. Okazywaliśmy sobie zawsze sporo czułości nawet jeśli ten seks wcześnie był niezbyt często to czułość była zawsze. Tak jak wspomniałam nie czynię mu żadnych przytyków, uwag. Mimo wszystko męczę się z tym wewnętrznie. StwierdziłamStwierdziłam, że skoro postanowiłam przebaczyć to muszę zapomnieć o tym i żyć dalej, bardziej się starać, dostrzegać więcej. Nie skupiać się na bzdurach, a budować razem lepszy związek. Nasze relacje obecnie są wręcz idealne, jestepiej niż przed zdradą, razem nad tym bardzo pracujemy. Dziękuję za odpowiedzi, proszę osoby które coś takiego przeżyły czy da się zapomnieć i czy ten żal kiedyś minie. Czy odbudowaliście zaufanie, bo tu jest mój największy problem. Mimo że się mocno staram to nie ufam mu do końca tak jak kiedyś. Nie truję mu oczywiście o tym , on to wie bo powiedziałam mu spokojnie że ciężko będzie mi zaufać mu ponownie i tyle. Wiesz co Ty robisz teraz? Obwiniasz się i naprawiasz to co on zepsuł a to nie jest Twoja robota tylko jego. Robisz sobie kuku....Niestety zaufanie prędko nie wróci a i zapominać nie powinnaś o tym zdarzeniu.
W dzisiejszym artykule dowiesz się Co sprawia, że mężczyzna żałuje, że skończył?, w naszym obszernym względu na to, jak przyjazne jest rozstanie, w głębi duszy zawsze chcemy, aby druga osoba chciała nas z rzeczywistości są rzeczy, które sprawiają, że facet żałuje, że cię stracił po tym, jak pozwolił ci musisz też ciężko pracować, aby tak się stało – zwykle dzieje się tak z powodu tych sprawia, że mężczyzna żałuje, że skończył?Gdyby ten facet potrafił zachowywać się uczciwie, z godnością, szacunkiem, uczciwością i lojalnością… nie czytałbyś tego DLACZEGO myślisz, że ściganie go, płacz, błaganie i wyjaśnianie mu, jak bardzo cię zranił, będzie cokolwiek znaczyć? Kot zawsze miauczy, nigdy nie będzie poniżej Co sprawia, że mężczyzna żałuje, że skończył?;Co sprawia, że mężczyzna żałuje, że skończył?1. INNE KOBIETY SĄ względu na to, kto zakończył rzeczy, zawsze będziesz porównywany do wszystkich kobiet, z którymi spotyka się facet po tobie. Nie udawaj, że nie robisz tego samego ze swoim byłym i obecnym kochankiem. Oczywiście, jeśli kobiety, z którymi facet umawia się po tobie, nie pasują do ciebie, pożałuje, że cię wysadził to wszystko w powietrze Nic nie sprawia, że facet żałuje bardziej niż zerwanie, niż uświadomienie sobie tego zrobiłem coś, żeby wszystko schrzanić. Są szanse, że nie zdaliśmy sobie z tego sprawy od razu. Jednak z perspektywy czasu 20/20 istnieje duża szansa, że facet, który pozwolił ci uciec, pewnego dnia zorientuje się, że jest winowajcą. Możesz nie być w pobliżu, aby zobaczyć ten dzień, ale bądź pewien, że tak się W POJEDYNCZYM ŻYCIU NIE JEST TAK DOBRE. Wielu facetów rzuca miłą dziewczynę, bo chcą być singlem, tylko po to, by znaleźć trawę, która nie zawsze jest bardziej zielona. Wielu facetów kończy samotność i izolację po rozstaniu, zamiast dobrze się bawić. W końcu zacznie czuć się samotny i zacznie żałować, że z tobą ZNAJDZIESZ KOGOŚ LEPSZEGO Niewiele rzeczy boli bardziej lub sprawia, że facet żałuje, że cię stracił, niż widzi, że znalazłeś kogoś lepszego. Kiedy związek się kończy, ego mężczyzny powie mu, że wy dziewczyny nigdy nie znajdziecie kogoś tak dobrego jak on. Ale kiedy zda sobie sprawę, że to nieprawda, natychmiast pożałuje, że cię stracił. Poczuje się też trochę głupio. Więc jeśli chcesz, aby facet żałował dnia, w którym pozwolił ci wyjść za drzwi, znajdź kogoś lepszego i wytrzyj mu to w twarz. To znaczy, nie zamierzasz iść właściwą ścieżką, ale sprawisz, że facet pomyśli, że stracił najlepszą rzecz, jaką kiedykolwiek BYŁA JEDNA RZECZ, KTÓREJ NIE MÓGŁ PRZEKONAĆ. Czy kiedykolwiek miałeś zerwanie, które? zmienił się w coś, co nie mogłeś tego przeboleć? Wada drugiej osoby, której nie mogłeś zaakceptować? Wielu facetów jest tak płytkich, że często się to zdarza. Oczywiście większość facetów, którzy rzucają kobietę w takich okolicznościach, żałuje tego. W końcu nikt nie jest doskonały, a kobieta z jedną tylko wadą, której nie da się przezwyciężyć, jest tak bliska doskonałości, jaką kiedykolwiek znajdzie większość MYŚLI O CIEBIE Nie potrafię tego wyjaśnić, ale każdy facet ma osobę, o której nie może przestać myśleć po tym, jak z nimi zerwał. Może to być coś o niej lub o tym, jak to się skończyło, ale nie możemy przestać o tym myśleć. Za każdym razem, gdy zaczynamy poważnie traktować kogoś innego, ta osoba do nas wraca. Bez względu na to, ile czasu minie, zawsze żałujemy, że je straciliśmy. Niestety, możesz nigdy nie wiedzieć, że twój ex myśli o tobie w ten sposób, ale zdarza się to JESTEŚ JEGO NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM Czy kiedykolwiek miałeś chłopaka, który był również twoim najlepszym przyjacielem? Jeśli tak, to gwarantuję, że ten facet będzie żałował, że cię stracił, jeśli zerwiesz. Problemem wielu facetów jest to, że nie zdajemy sobie sprawy, że jesteś także naszym najbliższym przyjacielem, dopóki to się nie skończy. Pewnego dnia obudzimy się bez dziewczyny i bez najlepszego przyjaciela, który pomógłby nam w rozstaniu. Nie trzeba dodawać, że żal narasta szybko, gdy dochodzimy do tego BRAK KOMUNIKACJI PO ZAKOŃCZENIU. Zerwanie z kimś to jedno, a co innego zerwanie wszelkich linii komunikacyjnych. To taka szokująca zmiana od mówienia do kogoś przez cały czas do nieodzywania się do nikogo. Kiedy nie masz żadnego kontaktu z facetem, zaczyna zdawać sobie sprawę, że to naprawdę koniec. To poczucie celu często napełnia cię uczuciem żalu.
Czasem kobiety chcą powrotu, ale za to facet nie chce. To nie zależy od płci, chociaż faktycznie kobiety chyba częściej po prostu podejmują tutaj decyzję, której są pewne. To jest lepsze, bo jeżeli ludzie się rozstają to zazwyczaj powód jest poważny i ktoś kto rozstaje się i robi to świadomie jest dojrzałą osobą. Oczywiście ktoś kto zerwał i uważa, że to błąd też może być dojrzały, ale jest też wielu niedojrzałych facetów, którzy po prostu nie wiedzą czego chcą. Kobieta może do nich wrócić, a oni po jakimś czasie znowu zerwą. Czasem nadal kochają, a czasem chcą wrócić do byłej z przyzwyczajenia czy dlatego, że nie układa im się z innymi kobietami. Dlatego nie ma co uogólniać, bo to co wydaje się, że jest miłością, bo ktoś chce do kogoś po czasie wrócić nie musi nią być. Jeżeli ludzie są pewni rozstania to lepiej najpierw pozwolić sobie na wszystkie emocje, a potem iść do przodu. Inaczej faktycznie jakiś facet może to trzymać długo w sobie, no i jeżeli jest sam to ok, ale jeżeli zwiąże się z inną kobietą, to ją zrani, skoro cały czas myśli o byłej. Tutaj podam swoją sytuację i jeżeli można to proszę o radę, bo chcę mieć jasną sytuację, a nie jestem pewna jak sama to ocenić Ja to w ogóle miałam z byłym niezłe sytuacje, byliśmy razem jak miałam 15 lat, a on 18, związek niedojrzały, częste spotykanie się, ale obok jego toksyczna mama, a on uzależniony od niej wracający np o 20 do domu lub ogólnie jej zazdrość o mnie i obrażanie mnie bez powodu. Kłóciliśmy się też często, nie pasowaliśmy do siebie. Chcieliśmy być razem, ja też, bo taki wiek, sama byłam niedojrzała, był też pierwszy raz itp. No i trochę rozstań i powrotów mimo że byliśmy razem 2 lata. On trochę nachalny i np piszący wiele smsów pod rząd jak nie odpisywałam, ale też trochę taki wiek. Potem jak zerwaliśmy poznał inną, trochę z nią był. Potem zerwali i na krótko wróciliśmy do siebie. Wtedy on krótko był ze mną, ale za jakiś czas zerwał ze mną i był z nią. Potem żałował, chciał wrócić, ja byłam niedojrzała i do niego wróciłam, ale na krótko, bo zrozumiałam, że ten związek nie ma sensu i że nie umiałabym zapomnieć, że poszedł do innej. Wcześniej też często nie był w porządku, czasem kłamał, flirtował z dziewczynami, a może i coś więcej. Po czasie zaczął się odzywać i chciał wrócić, ja nie chciałam. Tutaj chyba każdy to zrozumie. Czasem ludzie do siebie nie pasują i z czasem to widzą. On starał się o powrót do mnie nawet 4 lata po rozstaniu lub dłużej, a co było chore na każdy sposób chciał mieć ze mną kontakt, mimo że mówiłam, że nie chce i że mam chłopaka bo mam już od dawna. No ale trochę to ignorował. Ja mu dlatego pisałam, że nie chcę i blokowałam go, zmieniłam numer. On pisał, że pierwsza miłość to prawdziwa itp. Pisał też raz, że tak ma dziewczynę, ale jak będę chciała wrócić, to on z nią zerwie. Zgłosiłabym to na policję, ale on był nachalny, ale jeszcze może nie jak stalker, a przynajmniej nie według ich definicji, bo odzywał się np co pół roku, rok i był wtedy nachalny, ale dla policji to może byłoby za mało. Po prostu odzywał się, próbował, a potem na ten dłuższy czas dawał sobie spokój. Także pisał, że nie może o mnie zapomnieć. Zresztą odpuszczał, bo skoro go blokowałam, to wiele nie mógł zrobić. Kiedyś był też pod moim mieszkaniem z listem i różą. Na szczęście to było chyba raz. No i już parę lat było spokój, bo minęło jednak 9 lat, a to dużo czasu, a ostatnio i tak odezwał się do mnie na Facebooku z innego konta. To trochę dziwne prawda, mało kto jest taki, by odzywać się po tylu latach, po tylu latach czegoś próbować, nie? Mało kto odzywa się po takim czasie zwłaszcza, gdy druga osoba nie chce. On napisał do mnie, ale ma już żonę i 3 letnie dziecko, ułożył sobie życie i to dobrze. Napisał, że tak chciał do mnie długo wrócić, ale teraz był ciekawy co u mnie, a żony nigdy nie zdradzi. Raz napisałam coś prowokująco jakbym coś od niego chciała, ale tylko po to, by sprawdzić czy naprawdę już niczego nie będzie próbował, chociaż mogłam tak nie pisać, bo mogłam mu zrobić nadzieję. No ale chciałam mieć pewność, bo nie chcę by znowu był nachalny i by nie rozumiał, że ja mam faceta. To by było denerwujące i nie chciałabym takiego kontaktu. Na szczęście odpisał, że on żony nie zdradzi, czyli jakby faktycznie już niczego nie chciał, skoro nawet to co napisałam prowokująco pokazało, że on niczego nie chce, a tak to zawsze był nachalny. Napisałam, że tak sprawdzałam go. Dlatego ok jeżeli się zmienił, to zwyczajnie z nim piszę, on pisze normalnie, raz tylko żartował czy tęskniłam. Tak to pisze normalnie, że fajnie że nam się ułożyło, ale był trochę wścibski, co tam robię w życiu, gdzie zamieszkamy z chłopakiem, ale może to ciekawość. Pisze do mnie czasem i po dłuższym czasie teraz, a nie tak, jakby chciał ze mną pisać ciągle. Dlatego czasem tego samego dnia, czasem następnego i jakby nie nachalnie, bardziej koleżeńsko. Czy Waszym zdaniem naprawdę może zmienił się, zaakceptował to, że nie jesteśmy razem, bo zakochał się czy raczej nie wierzyć w to i nie ma sensu z nim pisać? Pisał też, że jak zamieszkamy razem potem z chłopakiem to fajnie, że on mieszkał z żoną rok i wiedział już, że to ta jedyna i się oświadczył. Jego żona ma takie samo imię jak ja, ale to może być przypadek, może potrzebował więcej czasu, by pogodzić się z naszym rozstaniem, ale może się pogodził. Co o tym myślicie? Może ktoś inny lepiej to oceni. "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska
Te przypadki potwierdzają, że mężczyźni czasami zachowują się jak tchórze. Fot. iStock Nawet jeżeli w związku nie układało się dobrze, wypadałoby zakończyć go z klasą, raniąc drugą osobę jak najmniej. Nie zawsze się to udaje. Niektórym brakuje taktu, wyczucia oraz empatii. Z kolei inni są tchórzami i posuwają się do wyjątkowo nieuprzejmych zachowań. Czasami niemiłe rozstanie bywa też wynikiem splotu różnych niesprzyjających okoliczności, a nawet zwykłego pecha. Niemal każda kobieta mogłaby przyznać, że w jakiś sposób została zraniona przy rozstaniu i żałuje czasu spędzonego z mężczyzną, który zachował się tak, jakby wspólnie spędzony czas nic dla niego nie znaczył. A jak wygląda to z męskiej perspektywy? Publikujemy wyznania mężczyzn, którzy wyznają, że zerwali ze swoimi dziewczynami w karygodny sposób. Jak doszło do tych rozstań? Czy faceci żałują? Zobacz także: Jak mężczyzna cierpi po rozstaniu? Fot. iStock Pod wpływem alkoholu - Niedawno zakończyłem kilkuletni związek. Nie było łatwo. Miałem świadomość, że zabrałem dziewczynie kilka lat z życia, podczas których mogła sobie kogoś znaleźć. Od dłuższego czasu się pomiędzy nami nie układało. Myślałem tylko, że problem sam się rozwiąże, pokłócimy się czy coś... - mówi Kamil Kumpel doradził mi, żebym wypił kilka kielichów przed rozmową z nią. Niestety trochę przesadziłem. Kiedy wróciła do mieszkania, byłem pijany w sztok i wybełkotałem, że nie chcę z nią być. Ona nie wzięła tego na serio, tylko skrzyczała mnie i kazała kłaść się do łóżka. Następnego dnia wszystko jej tłumaczyłem. Nie było zbyt ciekawie... Płakała i powiedziała, że nie zasłużyła na takie rozstanie. Było mi głupio, ale jak powiedziałem A, to musiałem powidziec B. Już nie jesteśmy razem. Fot. iStock Podczas romantycznej randki - Chciałem zakończyć nasz związek z klasą, więc postanowiłem zrobić to podczas eleganckiej kolacji. Zaprosiłem swoją byłą do miłej knajpki i po zjedzeniu posiłku przeszedłem do sedna sprawy - opowiada Czarek. Już na samym początku spotkania wydawało mi się, że ona chyba liczy na coś innego i zupełnie nie spodziewa się zerwania. Nie pomyliłem się. Oczekiwała zaręczyn. Kiedy powiedziałem, o co chodzi, zrobiła awanturę i wyszła. Z perspektywy czasu myślę, że starałem się za bardzo. Wystarczyłaby krótka rozmowa w cztery oczy w jakimś parku. Zobacz także: Czy warto wrócić do byłego faceta? Fot. iStock Przez Facebooka - Nie jestem mistrzem delikatnego obchodzenia się z kobietami i potwierdziłem to tylko swoim sposobem zerwania z dziewczyną. Już od kilku miesięcy nosiłem się z tym zamiarem, zanim to zrobiłem. Właściwie wykorzystałem kłótnię na Facebooku – wyznaje Daniel. P. znowu zrobiła mi awanturę. Uwielbiała się mnie czepiać, więc wykorzystałem to i napisałem jej na chacie, że między nami koniec. Od razu do mnie zadzwoniła, ale nie odebrałem. Napisałem tylko, żeby więcej się ze mną nie kontaktowała i to ostateczna decyzja. Dostałem wiadomość na Facebooku, że jestem bydlakiem. Oprócz tego opowiedziała chyba wszystkim znajomym, jak się wobec niej zachowałem. Fot. iStock Informacja w liściku doczepionym do bukietu kwiatów - Nie znoszę ranić ludzi. Chciałem tego uniknąć także w przypadku zerwania z dziewczyną. Wiedziałem, że ona mnie kocha. Obawiałem się jej płaczu, błagania itp. Znając siebie, to z litości zgodziłbym się z nią zostać i potem męczyłbym się przez kilka miesięcy. W końcu i tak bym nie wytrzymał. Wymyśliłem inny sposób – zdradza tajemniczo Maciej. Wysłałem jej wielki bukiet różnokolorowych róż wraz z dołączonym bilecikiem, w którym dziękowałem jej za wspólnie spędzone lata. Napisałem, że nie chcę z nią być, bo jej nie kocham, a ona – moim zdaniem – zasługuje na mężczyznę, który ją pokocha. Poprosiłem także, aby nie próbowała się ze mną kontaktować. Nie uszanowała tego. W końcu musiałem wysłuchiwać jej jęków przez telefon... Fot. iStock Przez Snapchata - Jestem nowoczesnym mężczyzną i cenię sobie ułatwienia, które oferuje nam współczesna technologia. Wysłałem swojej dziewczynie snapa. Poinformowałem, że nie chcę już z nią być, bo poznałem inną – opowiada Krzysiek. Dla mnie było to definitywne zakończenie relacji i zupełnie nie mam pojęcia, dlaczego dla kobiet tak ważne jest, aby wyznać to twarzą w twarz. Eks wydzwaniała do mnie i pisała jeszcze przez kilka dni. Dla mnie zupełnie nie pokazała w ten sposób klasy. Fot. iStock Sztuczne wywoływanie kłótni - Może to odrobinę dziwne, ale chciałem, żeby dziewczyna zerwała ze mną, a nie ja z nią. Dzięki temu miałbym mniejsze wyrzuty sumienia, tak wtedy myślałem. Jak zaplanowałem, tak zrobiłem – mówi Mikołaj. Wszystko dokładnie obmyśliłem. Przez dwa tygodnie olewałem ją, odwoływałem spotkania i byłem nieprzyjemny. Kiedy w końcu się z nią spotkałem, oczywiście była zdenerwowana i zrobiła mi awanturę. Zarzuciłem jej, że czepia się mnie, kiedy mam zły okres. Rzuciłem jeszcze kilka obraźliwych komentarzy i w końcu naprawdę ze mną zerwała. Wtedy byłem dumny ze swojego sprytu, ale dziś wspominam to zdarzenie ze wstydem. Zachowałem się okropnie i mam duże wyrzuty sumienia... Fot. iStock Oskarżenie o zdradę - Moja dziewczyna nic mnie nie obchodziła od wielu miesięcy i w końcu postanowiłem z nią zerwać. Zawsze była mocna w gadaniu i argumentowaniu, więc obawiałem się, że mnie przekona, abym z nią jeszcze został. Wiedziałem, że jej zależy. Kumpel doradził, żebym zarzucił jej zdradę. Przecież nie udowodni, że nikt mi tak nie doniósł, a to chyba normalne, że w takim wypadku chroni się osobę, która dała cynk – relacjonuje Bartek. Mając dobry argument w zanadrzu, oskarżyłem ją o zdradę. Powiedziałem, że ktoś widział ją, jak całuje się z innym facetem i to nie raz. Zaprzeczała, ale byłem nieugięty. Teraz trochę mi głupio z tego powodu, ale miałem wtedy tylko 17 lat. Zobacz także: Jak przeżyć rozstanie i nie popaść w obsesję? 7 sprawdzonych sposobów! Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
Jedne z nas się boją, inne po prostu nie potrafią się otworzyć. Jeszcze inne manipulują. Czasem, nawet jeśli związek tak naprawdę już się zakończył, my wciąż nie potrafimy wyznać pewnych rzeczy. Później bywa, że żałujemy. Zapytałyśmy pięć kobiet o to, czego żałują, że nie powiedziały swojemu mężowi lub partnerowi, przed tym jak się rozstali. Oto co nam powiedziały. Żałuję, że zanim się rozstaliśmy, nie powiedziałam mu, że… … mimo wszystko wciąż go kocham Sylwia Byliśmy małżeństwem przez 18 lat. Dwa ostatnie to był koszmar. Firma męża zbankrutowała, mieliśmy długi. Wszystko było na mojej głowie. I dzieci, i kwestie finansowe. Mąż się załamał. Teraz wiem, że miał depresję. Nie był w stanie psychicznie udźwignąć swojej porażki. A ja mu w tym nie pomagałam. Sprawiłam, że zaczął czuć się niemęsko. Bezwartościowy. Dużo kosztowało go pójście do pracy, do kogoś. Już nie był „panem prezesem”. Potrzebował się dowartościować i zrobił to z młodszą kobietą. Byłam wściekła. Myślałam o tych dwóch latach, które nasza rodzina przeżyła tylko dzięki mnie i mojej pracy. Myślałam wyłącznie o cenie, jaką ja zapłaciłam. Teraz widzę to inaczej. Żałuję, że gdy wszystko runęło, nie powiedziałam mu, że mimo wszystko wciąż go kocham i że przejdziemy przez to razem. … też mam kogoś Joanna Byliśmy razem 10 lat i w końcu się sobą znudziliśmy. Rutyna, właściwie nie ma już o czym ze sobą gadać, seks raz w miesiącu. Poznałam mężczyznę. Prawił komplementy, kupował prezenty. Poczułam, że znów żyję. Byłam szczęśliwa. Któregoś dnia mój partner przyszedł do domu pijany. Nigdy wcześniej mu się to nie zdarzało. Ale dopiero wtedy zauważyłam jak się zmienił. Wychudł i w ogóle wyglądał marnie. Powiedział mi, że ma romans. Zaczął płakać i przepraszać. Ten romans musiał go strasznie dużo kosztować. Ja tego słuchałam i nawet się nie zająknęłam, że też kogoś mam. Pozwoliłam, żeby miał te wyrzuty sumienia. To była zemsta. Chociaż sama zrobiłam to samo. Ale nie mogłam uwierzyć, że mi to zrobił. Mimo wszystko chciałam go ukarać. I ukarałam. Teraz tego żałuję. Powinnam mu powiedzieć, że ja też kogoś mam. Mogliśmy się rozstać inaczej, bez tego dramatu i wyrzutów sumienia. Photo by Isaac Mehegan on Unsplash Foto: Ofeminin … nigdy nie lubiłam jego rodziców Marta Mój chłopak zerwał ze mną kilka miesięcy temu. Kochałam go, robiłam dla niego wszystko. Nawet jeździłam do jego rodziców, których szczerze nie lubiłam. Byłam miła i ubierałam się w sukieneczki grzecznej pensjonariuszki, żeby tylko wkupić się w ich łaski, bo wiedziałam jak on liczył się ze zdaniem mamusi. Nie zostałam jednak zaakceptowana. Według jego rodziców nie pasowaliśmy do siebie. Uważali, że stać go na kogoś lepszego. Żałuję, że mu nie powiedziałam o tym, co mnie w nich tak drażniło. Po prostu, żeby poznał też inny punkt widzenia. Może by zrozumiał, że nie są tacy cudowni jak myśli. … jestem chora Kasia Przez całe życie miałam wyłącznie długie związki i po każdym z nich myślałam, że już nigdy się nie zakocham. Przed Robertem też tak było. Spotykałam się z różnymi facetami, ale nie było głębszych uczuć. A on jakoś od razu podbił moje serce. Nie umiem tego nawet opisać. Czułam, że jedyne co chcę odtąd robić w życiu, to leżeć obok niego na łóżku, rozmawiać z nim i być głaskaną po włosach. I wtedy przyszły wyniki badań. Już nie chcę wchodzić w szczegóły, ale ponieważ w krótkim czasie straciłam kilka bliskich mi osób myślałam, że wszystkie choroby kończą się śmiercią i ja też zaraz umrę. Byłam w żałobie po innych, bałam się o siebie. Nie byłam sobą. Odcięłam się od niego nic mu nie mówiąc. Urwałam kontakt. Ale wyzdrowiałam. Jestem pewna, że moglibyśmy być teraz razem… ... jestem w ciąży Monika Byliśmy razem zaledwie rok. Na początku to było jak grom z jasnego nieba. Szaleliśmy za sobą i nie mogliśmy się od siebie oderwać. To było super intensywne. Ale szybko zaczęliśmy siebie wzajemnie drażnić. Kiedy wielkie emocje opadły, okazało się, że właściwie nie mamy o czym rozmawiać. W kłótni powiedziałam mu, że mam go dosyć. Spakowałam się i wróciłam do koleżanki, z którą mieszkałam przed związkiem. Przez kilka dni ze sobą nie rozmawialiśmy. Tydzień później dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Za kolejnych kilka dni napisał do mnie. Zapytał co robimy. Nie powiedziałam mu o wyniku testu. Napisałam, że nic, że to koniec. Mija pół roku jak go nie widziałam. Dziś przygotowuję się do porodu. Powinnam mu była powiedzieć… Ale jak się nie powie od razu, to później jest już tylko trudniej. *Imiona bohaterek zostały zmienione Zobacz także: Zapytałyśmy 5 kobiet w wieku 60+ o jedną rzecz, której żałują, że NIE ZROBIŁY Na ile jesteś pewna siebie? Wypełnij psychotest i odkryj sekrety własnej osobowości „Poczekaj aż za niego wyjdziesz, to cię ukróci”. Ania opowiada o związku z Egipcjaninem i reakcjach bliskich
kiedy facet żałuje że zerwał